Mimo że nie jestem programowym hunterem i raczej to aplikacje wpadają mi w ręce niż prowadzę za nimi pogoń, to czasem zdarza mi się wyhaczyć naprawdę ciekawe aplikacje, o których nikt nie pisze. Przykładem takiej aplikacji jest polskiego autorstwa Okazje do picia. Nazwa mówi sama za siebie.
A jeśli nie mówi, to już wyjaśniam o co chodzi. Pewien polski deweloper stworzył aplikację, która ma uratować każdy kolejny toast podczas zakrapianej imprezy. Gdy w trakcie biesiadowania skończyły się pomysły na toasty, a kreatywność uczestników jest raczej bliska zeru, to wtedy z pomocą przybywa aplikacja Okazje od picia.
Aplikacja służy wyświetlaniu... okazji do picia. Program korzysta z wewnętrznej bazy wydarzeń i przyporządkowuje je konkretnym dniom. Jak widać na screenie wyżej, dziś przypada 5. rocznica otwarcia wrocławskiej Magnolii. Za co więc wypiją dziś Wrocławianie?
Pozycja wyświetla multum okazji. Każdy dzień to przynajmniej kilkanaście propozycji, więc zanim podpowiedzi się skończą, wszyscy będą trwać we wiadomym stanie.
Okazje do picia nie ma żadnych ustawień. Dostępny jest jedynie mały przycisk, którym zmieniamy okazje. Moim zdaniem można by stąd usunąć irytującą reklamę wyświetlaną od dołu i popracować nad estetyką wspomnianego przycisku, jednak sama idea aplikacji jest dość szczytna i godna uwagi. Do poprawnego funkcjonowania aplikacji wymagane jest aktywne połączenie z Internetem.
Co najważniejsze, Okazje do picia dostępne są w App Store całkowicie za darmo. Aplikację uruchomimy zarówno na iPhonie, jak i iPadzie.
