Pierwsze iPhone’y 4S w sprzedaży pojawiły się dokładnie 14. października bieżącego roku. Obecnie mamy 26. grudnia, czyli ponad dwa miesiące minęły, a nabywcy najnowszego smartfona Apple’a wciąż nie otrzymali możliwości odblokowania softu czy zdjęcia z niego SIM-locka. Jak długo ten stan jeszcze potrwa? Co z pracami deweloperów i hakerów, którzy dotychczas skutecznie odblokowywali iZabawki? W rozwinięciu znajdziesz odpowiedź.
Póki co, na dzień 26. grudnia 2011, nie ma możliwości wykonania jailbreaku czy unlocka na iPhonie 4S.
Jailbreak
Coś dzwoni, ale nie wiadomo w którym kościele. Jeszcze żaden iPhone nie czekał tak długo na możliwość odblokowania oprogramowania. Jednak obserwując Sieć i wypowiedzi różnych deweloperów, można wywnioskować, że jakieś prace trwają.
28. października, najpopulrniejszy członek Dev-Teamu – MuscleNerd – napisał na swoim Twitterze, że udało mu się pomyślnie odblokować soft iPhone’a 4S, ale jeszcze dużo prac w tej kwestii go czeka. Dodał też, że „brakuje jeszcze ogromnej części”, cokolwiek miało to znaczyć. Na potwierdzenie swoich słów dołączył screeny:
Niefortunnie na screenach się skończyło. Od wspomnianej wypowiedzi MuscleNerda minęły równo dwa miesiące, a jailbreaku (choć tethered) dla iPhone’a 4S jak nie było, tak nie ma. I pewnie jeszcze długo nie będzie.
Swoją drogą, jeżeli chodzi o najnowsze oprogramowanie iOS 5, to – jak można było przeczytać przy okazji tego poradnika – również nie da się go odblokować. Ze względu na specyfikę układu Apple A4, hakerom udało się kiedyś odkryć lukę pozwalającą wykonać jailbreak tethered i do końca „życia” tych urządzeń będzie można odblokować ich oprogramowania. Niestety, jest to tylko jailbreak tethered, wymagający podłączania do komputera za każdym razem po zrestartowaniu telefonu. Stworzenie jailbreaku untethered to znacznie bardziej wymagająca dla hakerów praca.
SIM-lock
Istotną też kwestią, tuż po jailbreaku, jest oczywiście SIM-lock. Nie mogę wyjść z podziwu, dlaczego użytkownicy decydujący się na zakup iPhone’a 4 lub 4S kupują tańsze wersje urządzeń z blokadą SIM-lock, podczas kiedy można dopłacić dosłownie kilkadziesiąt złotych, aby mieć urządzenie wolne od tej blokady i mieć spokój z jailbreakami, unlockami, ultrasn0wami i innymi podobnymi dziwactwami.
Tak czy inaczej, nie tylko nie da się odblokować oprogramowania iPhone’a 4S, ale także samego urządzenia. Pod koniec listopada MuscleNerd znów popełnił odezwę do narodu, informując, że jest na dobrej drodze do odblokowania iPhone’a 4S. Tradycyjnie, na potwierdzenie swoich działań dodał screena, jednak wciąż nie dostąpiliśmy zaszczytu poużywania rezultatów jego prac.
Jeżeli miałoby już dość do udostępnienia unlocka i jailbreaka dla iPhone’a 4S, to zdecydowanie ten drugi przywilej pojawi się jako pierwszy, chociażby dlatego, aby otworzyć furtkę unlockowi. Gdy stosowne narzędzia odblokowujące soft najnowszego iPhone’a ujrzą światło dzienne, z pewnością wirtualne media nie raczą o tym nie wspomnieć. Póki co czekamy.
