Wyobraź sobie, że możesz rozmawiać z telefonem. Naciskasz przycisk i prosisz sztuczną inteligencję, aby podpowiedziała ci, gdzie znajduje się najbliższa restauracja McDonald’s. Albo wnosisz o przedstawienie obecnych warunków pogodowych w twojej lokalizacji, co smartfon też robi. To już nie jest odległa przyszłość, prezentowana w filmach Science Fiction. To Siri – twój inteligentny asystent.
Jak pewnie wiesz, kilkanaście dni temu Apple zaprezentował światu iPhone’a 4S. Świetne podzespoły, genialna grafika i… Siri. To jest cecha szczególna tego modelu. Koncern z Cupertino postanowił zrewolucjonizować system poleceń głosowych w urządzeniach elektronicznych i – jak pokazują wszechobecne testy – zamierzony cel został osiągnięty.
Skąd to się wzięło?
Firma Apple od dawna miała chrapkę na inteligentny system poleceń głosowych w swoich urządzeniach, jednak dotychczasowe efekty prac inżynierów z Cupertino były dość mizerne w tej materii. Co prawda w oprogramowaniu 3.0 dla iPhone’a pojawiły się jakieś polecenia głosowe (o których zresztą pisałem), jednak to zdecydowanie nie było „to”.
Od jakiegoś czasu krążyły plotki, że Apple kupił firmę Nuance Communication – firmę specjalizującą się w tworzeniu systemów rozpoznawania głosu. W dorobku tego producenta była aplikacja o wdzięcznej nazwie Siri, która zaszczyciła swojego czasu App Store. Jednak po czasie aplikacja zniknęła i ślad po niej zaginął, a plotki o przejęciu Nuance przez Apple wydały się bardzo prawdopodobne. Teraz wiemy na pewno – Nuance została wcielona w szeregi nadgryzionego jabłka. Za ile? Nie wiadomo.
Siri? A co to jest?
Siri to inteligentny asystent oprogramowania iOS 5, który oferuje mnóstwo funkcji. To nie to samo co system poleceń Google’a, to znacznie więcej. Poza tak prozaicznymi zadaniami jak wyświetlanie wybranych punktów na mapie, przetwarzania tekstu mówionego w pisany czy wykonywanie pokrewnych funkcji, Siri po prostu rozmawia z użytkownikiem. Jak twierdzą złośliwcy – właściciele iPhone’ów w końcu zyskali przyjaciela.
Siri po prostu się rozkazuje. Nie wiesz jaka jest pogoda? Zapytaj asystenta. Chcesz zadzwonić po karetkę? Siri też to potrafi. A może chcesz, aby w końcu ktoś do ciebie mówił „Panie”? Żaden problem. System Siri jest na tyle inteligentny, że poradzi sobie ze wszystkim, a jeżeli coś nie będzie się pokrywało z zakresem usług, zapyta, czy aby nie chcesz tego sprawdzić w Google’ach.
Do czego nasza Siri jest zdolna?
I to jest bardzo dobre pytanie. Kogo przecież obchodzą takie funkcje jak informowanie o pogodzie czy rozkazywanie telefonowi. Liczą się skrajności. Poniżej kilka cytatów z rozmów, jakie użytkownicy przeprowadzają z Siri:
- Co oznacza Siri?
- Co oznacza moje imię? Obawiam się, że nie potrafię tego wyjaśnić w Twoim języku.
- Myślę, że się ze#!$em.
- Andrew! Twój język!
- Myślę, że zrobiłem kupę w majtki.
- Znalazłam dwa sklepy z odzieżą niedaleko Ciebie.
- Kocham Cię!
- All you need is love. Oraz iPhone.
- Test 1, 2, 3.
- Kontroler misji, odbieram cię głośno i wyraźnie.
- Test 1, 2, 3.
- Jest ok?
- Test 1, 2, 3.
- Ok, wszystko sprawdzone.
- Masz paskudny oddech.
- Skoro tak uważasz…
- Siri, jestem zmęczony.
- Mam nadzieję, że nie prowadzisz.
A tu możecie zobaczyć, jak Siri reaguje na spotkanie z drugą Siri:
Co z językiem polskim?
Niestety, nie mam dobrych wiadomości. Obecnie Siri obsługuje trzy języki: angielski, francuski oraz niemiecki. Do końca 2012 roku Apple planuje rozszerzyć tę listę o kilka dodatkowych pozycji, jednak – niestety – języka polskiego nie wzięto pod uwagę.
Tylko dla iPhone’a 4S?
Oficjalnie tak, ale jeżeli jesteś zwolennikiem jailbreaku, to być może już niebawem będzie można uruchomić Siri na każdym urządzeniu Apple’a, które może działać pod kontrolą iOS 5. Hakerzy dzielnie pracują nad przeportowaniem tej funkcji na inne urządzenia. Prace cały czas idą do przodu, ale kiedy oficjalnie Siri zawita na inne urządzenia – nie wiadomo.
źródło cytatów: shitthatsirisays