Jeżeli jesteś zagorzałym fanem Apple’a lub po prostu interesujesz się tym, co dzieje się na mobilnym rynku, to z pewnością obiła ci się o uszy konferencja Let’s talk iPhone, na której Tim Cook (CEO Apple) z załogą zaprezentowali następce iPhone’a 4 – iPhone’a 4S. Jedną z jego głównych nowości jest całkiem nowy aparat o matrycy aż 8 megapikseli. Zobaczcie, jakie zdjęcia robi to cudo.
Jednak nim pochwalę się tymi materiałami, przyda się zahaczyć nieco o specyfikację tego aparatu. Jak zachwala Apple, sensor wykonany w technice CMOS o bardzo jasnym obiektywie (f/2.4) jest zdolny do robienia zdjęć w rozdzielczości 3264×2448 i rejestrowania wideo w 1080p (1920×1080). Aparat jest podobno o 73% jaśniejszy niż ten w iPhonie 4 oraz zawiera filtr Hybrid IR. A oto zdjęcia z niego pochodzące, dostępne na stronie Apple’a. Podobno nie zostały potraktowane żadnym programem edytującym.
Co sądzicie o tych próbkach? Pamiętam jak opublikowano przykładowe zdjęcia z iPhone’a 4 i były one równie piękne, a rzeczywistość jakość zweryfikowała. Wierzę, że matryca 4S jest naprawdę tak dobra, jak ją zareklamowano.