7 elementów, w których Windows Phone jest lepszy od iOS-a

Paweł 14 kwietnia 2012 0
7 elementów, w których Windows Phone jest lepszy od iOS-a

Międzyplatformowe porównania to coś zupełnie powszechnego. Dla użytkowników stojących przed wyborem: Windows Phone czy Android, Android czy iOS lub jeszcze inaczej, takie porównania są niesamowicie istotne. Na łamach naszego bloga już nieraz porównywaliśmy w ten sposób platformy, na przykład Androida z iOS-em. Teraz pora na starcie systemu Apple’a z platformą Microsoftu. Poznaj 7 elementów, w których Windows Phone jest lepszy od iOS-a.



s

s

s

s

1. Wygląd aplikacji

W przeciwieństwie do Androida, ale podobnie do iOS-a – Microsoft stara się, aby wszystkie aplikacje udostępniane w Marketplace interfejsem nawiązywały do słynnego MetroUI. A mając na uwadze, że wygląd Windows Phone’a jest naprawdę ładny, przyjazny, a przede wszystkim minimalistyczny, aplikacje dla tego systemu też takie są. I mimo że w aplikacjach dla iPhone’a też jest unifikacja interfejsu aplikacji, to w przypadku WP wygląda to po prostu ładniej.

2. Integracja z portalami społecznościowymi

Apple dopiero w przypadku piątej generacji swojego mobilnego oprogramowania zdał sobie sprawę z tego, że serwisy społecznościowe to dziś nieodzowny element internetowego życia. Niestety, koncern nie szarpnął się za bardzo, bo wyposażył iOS-a tylko w natywną obsługę Twittera. Za to Windows Phone integruje się nie tylko z Twitterem, ale także z LinkedIn, a także Facebookiem.

3. Multitasking

Wielozadaniowość w przypadku iOS-a pojawiła się dopiero w czwartej generacji softu. I mimo że od tego czasu minęły niemal dwa lata, Apple wciąż nie dopracował tej jakże istotnej kwestii. Multitasking na Windows Phonie działa o wiele lepiej i wygodniej. Choć w tym przypadku i tak zwycięża Android, to tuż po nim jest system Microsoftu. Tutaj bowiem wystarczy nacisnąć przycisk back i wyświetlany jest wygodny przełącznik aplikacji, z widokiem na ekran każdej z nich.

s

4. Widżety

Najważniejszym elementem interfejsu Windows Phone’a są tzw. Live Tiles, czyli ikony. Na każdej z nich są prezentowane informacje z każdej aplikacji, które na bieżąco są odświeżane. Mimo że z widżetami niewiele ma to wspólnego, to w pewien sposób ta funkcja może zastępować małe elementy HTML, które w Androidzie są chlebem powszednim. W przypadku iOS-a, aby otrzymać namiastkę widżetowania, należy odblokować soft. Dzięki temu będzie można zamieszczać te drobne elementy w oknie centrum powiadomień.

5. Sprzętowa różnorodność

Jeżeli chcemy korzystać z telefonu opartego o system Apple iOS, do wyboru są wyłącznie iPhone’y. Jako że jabłkowy koncern swoją ofertę telefoniczną aktualizuje co roku, dodając po jednej pozycji, nie da się ukryć, że za bardzo w sprzęcie nie da się przebierać. Atutem Windows Phone’a i Androida jest właśnie to, że jeśli użytkownik kieruje się podczas zakupu smartfona platformą, to może wybierać pomiędzy różnymi producentami telefonów. Jedne mają takie procesory, drugie takie. W jednym są ekrany 4-calowe, w drugim 3-calowe. Jeden telefon kosztuje tyle, a drugi tyle. Jeżeli kogoś nie stać na tę droższą pozycję, a zależy mu akurat na tym systemie, to może kupić telefon low-endowy. Takiego wyboru brakuje w przypadku iOS-a.

6. Rozbudowane kontakty

Wygląd kontaktów w iOS-ie nie zmienił się od ‘urodzenia’ tego systemu. A szkoda, ponieważ Apple mógłby wiele zdziałać w tej kwestii. Kontakty Windows Phone’a są bardzo rozbudowane. Zamiast wyświetlanych tylko ich nazw, numeru i ewentualnie adresu e-mail, można podpiąć do nich np. konto Facebooka i ekspresowo zaglądać na profil znajomego za pośrednictwem karty kontaktu w książce telefonicznej.

7. Obsługa dokumentów

Ogromnym atutem Windows Phone’a jest to, że system pochodzi od Microsoftu. A koncern nie tylko zajmuje się mobilnymi systemami, ale także stoi za kultowym pakietem biurowym Office. Dzięki temu Windows Phone świetnie radzi sobie z obsługą plików .doc, .pps, .xls i wieloma podobnymi. Bez dodatkowych opłat. W przypadku iOS-a, aby mieć w pełni sprawną obsługę tych formatów, należy wyłożyć około 10 dolarów.

Na rynku póki co nie ma platformy idealnej. W każdej znajdzie się coś, co będzie denerwować użytkowników. Każda platforma ma jakąś ułomność, dzięki której wsławiła się na rynku. Jednak wszystko idzie do przodu, producenci udoskonalają swoje oprogramowanie. Być może kiedyś nadejdzie taki czas, że będziemy mogli korzystać z platformy, która będzie odpowiadała każdemu.